W szkołach trwa ogłaszanie wyników matury próbnej. Najlepiej wypadł angielski, słabo matematyka. "Uczniowie przyszli na egzamin z marszu, czas się ocknąć" - apelują nauczyciele. W listopadzie 430 tys. maturzystów wzięło udział w trzydniowym maratonie egzaminacyjnym.
W tym tygodniu większość poznała wyniki. W szkołach trwa gorączkowa analiza popełnionych błędów. Czas nagli, bo wybrane przedmioty można zmieniać tylko do 20 grudnia.
"W najbliższym tygodniu spodziewamy się lawiny zgłoszeń "- mówi Anna Frenkiel z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Warszawie. Jak tegoroczni maturzyści sprawdzili się na próbie? "Poszło tak sobie. Z polskiego w każdej klasie nie zdało blisko 10 proc. uczniów. Z matematyki zdali wszyscy, ale marnie" - przyznaje Barbara Kaczorowska, dyrektor VII Liceum Ogólnokształcącego im. Józefa Wybickiego z Gdańska. "Na szczęście lepiej poszło z angielskiego; wymaganych 30 proc. nie zdobyło po jednej osobie na klasę" - mówi.
Nauczyciele potwierdzają, że część uczniów zamierza zrezygnować z matematyki na korzyść geografii. Na tę drugą postawiło już 30 proc. tegorocznych maturzystów. Matematyka plasuje się dopiero na czwartym miejscu; decyduje się na nią zaledwie 17 proc.
"Będą zmieniać. Wypadli znacznie gorzej niż maturzyści w ubiegłym roku" - martwi się Grażyna Złocka- Korzeniecka, dyrektor I LO im. Adama Mickiewicza w Białymstoku. "Liczę na to, że się obudzą i wezmą do pracy" - dodaje.
poleca:
