Możesz uczestniczyć w wykładzie, który odbywa się w innej sali - dzięki transmisji wykładów do innych sal i przez internet, a do tego kilkadziesiąt laboratoriów, nowoczesne sale do ćwiczeń i wykładów - takie możliwości zyska Uniwersytet Gdański dzięki nowym budynkom Wydziałów Chemii i Biologii. Pierwszy będzie gotowy w czerwcu.
Jak powiedział rektor Uniwersytetu Gdańskiego prof. Bernard Lammek, nowe budynki znacząco podniosą jakość kształcenia. Nowoczesne laboratoria dadzą studentom możliwość prowadzenia własnych badań i odbywania praktycznych ćwiczeń na najbardziej zaawansowanym sprzęcie. Ponadto, jak podkreślił, stworzenie jednego kampusu dla wydziałów biologii i chemii zintegruje oba wydziały i pozwoli prowadzić zajęcia interdyscyplinarne.
"Uniwersytet Gdański powstał z połączenia dwóch uczelni, dlatego był rozrzucony po całym Gdańsku, od Gdańska głównego do Gdyni. Nie wspominając o stacjach badawczych w Górkach Wschodnich i na Helu. Dzięki temu nasza uczelnia była nazywana najdłuższym uniwersytetem w Europie. Teraz to się na szczęście zmienia" - podkreślił rektor.
Jego zdaniem, uczelnia od dawna potrzebowała takiej inwestycji. Jak zauważył, Wydział Chemii na razie mieści się w budynku z 1908 r., w którym wcześniej mieściło się liceum i zapewnienie bezpieczeństwa laboratoriów chemicznych było w nim od dawna problemem.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka przypomniała, że Uniwersytet Gdański jako pierwszy otrzymał środki z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko na dofinansowanie dużej inwestycji dydaktycznej. Wcześniej uczelnie i instytucje dostawały duże środki na laboratoria służące głównie do badań naukowych.
"Cieszę się, że w kampusie bałtyckim powstanie znakomicie wyposażona bada dydaktyczna. Wydaje się, że jest to znakomity krok do tego, aby nie tylko pojawiały się nowe kierunki i specjalności, ale także, aby studenci mogli w bardziej przystępny sposób konsumować wiedzę i jednocześnie, aby ta wiedza mogła być przy użyciu najnowszych technik transmitowana bezpośrednio do ich domów" - powiedziała minister nauki.
Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska podkreśliła zaś, że inwestycja Uniwersytetu Gdańskiego jest pierwszą tego typu wspieraną ze środków unijnych nie tylko w Polsce, ale w ogóle w Europie. "To też jest świadectwo tego, jak uczelnie szybko nauczyły się wszystkich procedur i jak świetnie sobie z tym radzą" - powiedziała Bieńkowska.
Kanclerz Uniwersytetu Gdańskiego, dr Jerzy Piotr Gwizdała powiedział PAP, że trwa już budowa obu gmachów, na których budowę uczelnia otrzymała unijne fundusze. Pierwszy z nich - siedziba Wydziału Biologii jest już w stanie surowym zamkniętym, a jego wykończenie i wyposażenie ma się zakończyć w czerwcu 2011 r. "W nowym rok akademickim 2011/2012 studenci rozpoczną już zajęcia w nowych pomieszczeniach" - zapewnił. Z kolei gmach chemii ma być gotowy rok później. Oba budynki będą się składała z auli, sal wykładowych, sal do ćwiczeń i laboratoriów oraz bibliotek. Odbywać się w nich będą zajęcia dla studentów na wszystkich poziomach - licencjackim, magisterskim i doktoranckim.
"Będą się tam odbywały zajęcia laboratoryjne, ćwiczenia i wykłady. Docelowo będą możliwe też e-learningowe zajęcia i egzaminy" - powiedział kanclerz.
Jak podkreślił, nowoczesne wyposażenie i wygodna lokalizacja wydziałów prawdopodobnie zachęci większą liczbę młodych ludzi do podjęcia studiów na chemii lub biologii.
"Zauważyliśmy, że rodzice często przyjeżdżają na uczelnię ze swoimi pociechami, pomagając im podjąć decyzję. Patrzą wtedy, jaka jest infrastruktura. Jeśli ona jest taka, że student musi kilka razy w ciągu dnia przemieszczać do różnych budynków w różnych dzielnicach Gdańska, to wywołuje zniechęcenie. Tutaj będzie pełna kompleksowa usługa edukacyjna. A na kampusie mamy różnego rodzaju punkty usługowe - księgarnia, kafejka internetowa, bar szybkiej obsługi" - dodał Gwizdała.