Są w ciężkim żywocie maturzysty momenty, kiedy trzeba posiedzieć dłużej przy biurku. Zmęczenie daje się we znaki. Jak nie przysnąć nad książkami? Są na to pewne sposoby.
Silny zapach, przyjemny lub nieprzyjemny od razu postawi Cię na nogi.
Zaleca się olejki eteryczne uzyskane z następujących roślin: rozmaryn,
eukaliptus, mięta (badania udowodniły, że wąchanie mięty obniża
zmęczenie o 5%, zwiększa czujność o 30% i zmniejsza frustracje o 25%),
kawa (ziarnista lub mielona, według badań samo wąchanie kawy potrafi
obudzić człowieka), olejek z sosny zwyczajnej. Po prostu otwórz butelkę i
zrób głęboki wdech wprowadzając zapach do organizmu. Oczywiście nie
wszyscy trzymają w biurach buteleczki z olejkami eterycznymi. Możesz je
zastąpić wąchając na przykład krem do rąk.
Jeśli tylko masz taką możliwość i czas, zdrzemnij się na 10-15 minut. Taka drzemka wbrew pozorom działa cuda. Obudzi w Tobie żwawość i koncentrację. Aby uzyskać jeszcze lepszy efekt, wypij filiżankę kawy tuż po drzemce.
Nie zamykaj się w ciemnych pomieszczeniach, brak światła wzmaga senność.
Jeśli znajdujesz się w pomieszczeniu zamkniętym, a dzień jest pochmurny
zaświeć więcej lamp. Jeśli dzień jest słoneczny otwórz okna, unieś
wszystkie żaluzje rolety. Otwórz okna o wpuść trochę świeżego
powietrza, które powinno Cię dodatkowo pobudzić. Patrz za okno, nawet w
pochmurny dzień, czerp siłę z przyrody.
Nie dogadzaj sobie. Zostań na nogach tak długo jak to tylko możliwe.
Jeśli masz pracę siedzącą usiądź na niewygodnym krześle, a nie zaśniesz
tak szybko, w ogóle nie będziesz myślał o spaniu. Nie opieraj głowy o
ręce, nie podpieraj jej. Jeśli w pomieszczeniu jest trochę chłodno, nie
ubieraj się zbytnio, aby się ogrzać. Ciepło sprzyja senności.