Indeksy odchodzą do lamusa
Już nie zegniesz ostatniej strony w indeksie na szczęście - od nowego roku akademickiego kolejne uczelnie rezygnują z papierowych, tradycyjnych, zielonych indeksów na rzecz systemów informatycznych. A studenci wcale nie są z tego zadowoleni - nie mają zaufania do komputerowych ocen.
- Studenci, którzy rozpoczną naukę od nowego roku akademickiego, nie dostaną już zielonych indeksów – mówi Katarzyna Pilitowska, rzecznik Uniwersytetu Jagiellońskiego. Podobna innowacja zostanie wprowadzona m.in. na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytecie w Białymstoku.
USOS, czyli Uniwersytecki System Obsługi Studentów – tak brzmi pełna nazwa systemu, który wyparł indeksy funkcjonuje m.in. na Uniwersytecie Warszawskim. Każdy żak posiada w nim własne konto. Dostęp do nich mają także wykładowcy, którzy za jego pośrednictwem informują studentów o programach zajęć i m.in. ocenach z egzaminów.
Jak twierdzi Marcin Wypchło, przewodniczący samorządu studentów Uniwersytetu Szczecińskiego. – Istnieje takie przekonanie, że jeśli jest coś na papierze, to istnieje, a elektroniczne dane mogą zostać po prostu skasowane. Jeśli system nie będzie dobrze działać, łatwiej też o błędy w ocenach, które są m.in. podstawą do obliczania średniej – mówi.
Z funkcjonowania takiej postawy zdają sobie sprawę władze wielu uczelni, dlatego rozpoczynającym naukę studentom dają wybór: indeks i konto w systemie, lub samo konto. – Wystarczy złożyć podanie z prośbą o wydanie takiego indeksu – mówi Katarzyna Pilitowska z UJ.
Źródło: perspektywy.pl
ostatnia zmiana: 2016-09-02