Zdaniem minister nauki i szkolnictwa wyższego, prof. Barbary Kudryckiej, matura nie powinna być łatwiejsza, bo jest egzaminem na studia.
Jednocześnie przypomniała, że wraz z rozpoczęciem nowego roku akademickiego, wchodzą w życie przepisy znowelizowanego prawa o szkolnictwie wyższym, nowi studenci będą więc kształcić się na zreformowanych uczelniach. Podstawowym celem reformy jest podniesienie jakości studiów, a ten efekt uda się osiągnąć, jeśli do szkół wyższych będą trafiali kandydaci, którzy są dobrze przygotowani.
"Coraz lepiej przygotowani maturzyści trafiać będą do coraz lepszych uczelni. To ambitna i niełatwa droga, ale na jej końcu są szanse przyszłych absolwentów na dobrą pracę i prawdziwy zawodowy sukces" - sądzi prof. Kudrycka.
Sami kandydaci coraz bardziej dbają o swój zawodowy sukces, wybierając techniczne i ścisłe kierunki studiów. "W 2010 r., po raz pierwszy od lat, wśród kandydatów na studia politechniki okazały się popularniejsze niż uniwersytety. Na każde wolne miejsce na politechnikach mieliśmy średnio 3,9 kandydatów, na uniwersytetach 3,5. Jeżeli zainteresowanie młodych ludzi studiowaniem na kierunkach ścisłych i technicznych, które są kluczowe dla rozwoju gospodarki, będzie poparte coraz lepszym przygotowaniem do matury, to jestem przekonana, że zyska na tym poziom kształcenia, o korzyściach dla samych absolwentów nie wspominając" - oceniła. (PAP)