Jak zawsze w maju polscy licealiści zmagali się z egzaminem dojrzałości z matematyki. Wśród tegorocznych abiturientów znaleźli się również ci, którzy zdecydowali się zdawać maturę międzynarodową. Którzy uczniowie poradzili sobie z nią lepiej?
W tym roku do pisemnego egzaminu z matematyki na poziomie podstawowym przystąpiło ponad 300 tys. abiturientów. Jednak na zdawanie poziomu rozszerzonego zdecydowało się jedynie 17% maturzystów. W Polsce do matury międzynarodowej podchodzi zazwyczaj kilkudziesięciu uczniów z całego kraju. Egzamin można zdawać w jednej z 39 placówek edukacyjnych.
Matematyka jest obowiązkowym przedmiotem na maturze polskiej, a także na maturze IB, czyli tzw. maturze międzynarodowej. Uczniowie mają do wyboru poziom podstawowy lub rozszerzony. Arkusze zawierają zadania zamknięte (także z czterema możliwymi odpowiedziami) oraz zadania otwarte, gdzie zdający sam musi udzielić odpowiedzi i poprawnie zapisać sposób rozwiązywania.
Większość
tegorocznych maturzystów na egzamin z matematyki oprócz zestawów wybranych
wzorów matematycznych mogło zabrać cyrkiel, linijkę oraz kalkulator prosty. Wyjątkiem
byli uczniowie, którzy przystąpili do matury międzynarodowej. Mogli oni obligatoryjnie korzystać z kalkulatorów graficznych, pozwalających na znacznie
szybsze wykonywanie skomplikowanych obliczeń.
Nie od dziś wiadomo, że wzór matematyczny to dopiero początek – liczy się przede wszystkim pomysł na rozwiązanie równania. Korzystanie z kalkulatorów posiadających rozbudowane funkcje rachunkowe rozwija logiczne myślenie, a większy, często dotykowy wyświetlacz, umożliwia kontrolowanie procesu poprawnego rozwiązywania zadań.
Prawie we wszystkich krajach Europy Zachodniej kalkulatory są stosowane na niemal każdym etapie kształcenia - także na egzaminach maturalnych. W Polsce na zwykłej maturze z matematyki uczniowie mogą korzystać jedynie z najprostszych kalkulatorów kieszonkowych, wyposażonych w podstawowe funkcje obliczeniowe. Korzystanie z zaawansowanych kalkulatorów graficznych jest zakazane.
- Uczniowie, którzy posługują się kalkulatorem graficznym, rozwiązując rozmaite zadania matematyczne, zaczynają dostrzegać, że matematyka staje się ich narzędziem, środkiem do osiągnięcia innego celu. Eksperymentują, stawiają hipotezy i weryfikują je, a więc odkrywają istotę matematyki. Dzięki zaawansowanym kalkulatorom, pokazujemy uczniom, że matematyka nie musi być nudna, a rozwiązywanie zadań to nie żmudny proces. Rozbudzamy kreatywność, uczymy poprzez zabawę z nowoczesną technologią – mówi Piotr Tomczak z firmy Casio.
Jak przekazała Centralna Komisja Egzaminacyjna,
pozytywny wynik z matematyki na poziomie podstawowym otrzymało 85% uczniów, a
średni wynik z poziomu rozszerzonego to 54% proc. punktów. Na maturze międzynarodowej
wyniki były wyższe – w tym roku 86%. Sama zdawalność matury międzynarodowej
jest bardzo wysoka – blisko 79% abiturientów mierzących się z majowym egzaminem
uzyskało wynik pozytywny. Polacy wyróżniają się ponadprzeciętnym poziomem na
tle reprezentantów innych państw.
W ubiegłym roku aż 2 uczniów z Polski uzyskało maksymalną liczbę punktów. W tym roku po raz kolejny II LO w Poznaniu świętowało sukces, ponieważ ich uczeń uzyskał 100% – wynik ten zdarza się nieczęsto ze względu na stopień trudności egzaminu. W roku 2013 pełną pulę punktów otrzymało 108 abiturientów spośród ponad 127000 uczniów z całego świat.
Fakt, że podczas
polskiej matury aż 15%, czyli prawie co 7 maturzysta, nie poradziło sobie z
egzaminem podstawowym z matematyki, skłania do refleksji.
– O ile procent zmniejszyłaby się ta liczba gdybyśmy pozwolili uczniom korzystać z bardziej zaawansowanych kalkulatorów? – pyta Piotr Tomczak – Uczniowie mogą wykonywać wszelkie obliczenia nawet ręcznie, ale czasem są to tak skomplikowane rachunki, że łatwo o błąd. Wykonując działania matematyczne za pomocą kalkulatorów naukowych i graficznych, uczeń od razu otrzymuje potwierdzenie uzyskanych wyników, czy tworzonych funkcji. Nie należy tego traktować jako drogi na skróty, nadal potrzebne jest logiczne myślenie i umiejętność kontrolowania wykonywanych działań – zapewnia przedstawiciel Casio.
Czy w związku z wszechobecnym technologicznym postępem, zakaz używania graficznych kalkulatorów na egzaminie maturalnym nie jest dla uczniów krzywdzący? W dzisiejszych czasach obsługa urządzeń technicznych w wielu przypadkach jest nieodzowna. W tym przypadku nie tylko ułatwia, ale przede wszystkim wspomaga proces kształcenia. Czy uda się nam doścignąć standardy europejskie i doczekamy chwili kiedy maturzysta będzie mógł zabrać ze sobą na ten jakże ważny egzamin kalkulatora graficzny?