Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Obraz cnoty
Oto macie ideał człowieka,
Podług waszych pojęć, moi drodzy.
Uśmiechnięty. Nie klnie. Nie narzeka.
I nikomu nie stoi już w drodze.
Samolubstwa w nim nie odnajdziecie,
Które z bólem stwierdzacie u bliźnich.
Piędzi 1 miejsca nie zajmie wam w świecie.
Jeszcze ziemię wam sobą użyźni.
Żony wasze już go dziś nie nęcą.
Wół ni osioł ani żadna z rzeczy...
Obojętny. Uroczysty nieco.
I niczyim już głupstwom nie przeczy.
Co miał – rozdał. Z wolą czy bez woli.
Nawet zrzekł się swej powietrza części.
Niech więc wieniec uznania okoli
Ten ideał bez krwi i bez pięści.
Bez pragnienia, bez buntu, bez siły,
Bez przekory, namiętności, pychy!
– Cnót obrazie, moralistom miły,
Nie zwycięzco, a ustępco cichy!
Takim widzieć chciałabyś każdego.
Czujna cnoto, dewotko zgorszona!
Bez zarzutu, dalekim od złego,
I niech pachnie jak świeca zgaszona...
Złóż błogiemu dygi i pokłony
I oddreptaj, pokrzepiona skrycie,
Pełna wzgardy dla nieuciszonych,
Płomienistych, niebezpiecznych życiem!
Grzechy ludzkie, żywe, gorączkowe,
Pochwalone bądźcie tym wierszem!
Żyjcie myślą, uczynkiem i słowem,
Od krwi tęższe i od serca szersze!
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Wybór poezji, Wrocław 1998.
1 Piędź – dawna miara długości.
Zbigniew Herbert
Pan Cogito o cnocie
1
Nic dziwnego
że nie jest oblubienicą
prawdziwych mężczyzn
generałów
atletów władzy
despotów
przez wieki idzie za nimi
ta płaczliwa stara panna
w okropnym kapeluszu Armii Zbawienia2
napomina
wyciąga z lamusa
portret Sokratesa
krzyżyk ulepiony z chleba
stare słowa
– a wokół huczy wspaniałe życie
rumiane jak rzeźnia o poranku
prawie ją można pochować
w srebrnej szkatułce
niewinnych pamiątek
jest coraz mniejsza
jak włos w gardle
jak brzęczenie w uchu
2
mój Boże
żeby ona była trochę młodsza
trochę ładniejsza
szła z duchem czasu
kołysała się w biodrach
w takt modnej muzyki
może wówczas pokochaliby ją
prawdziwi mężczyźni
generałowie atleci władzy despoci
żeby zadbała o siebie
wyglądała po ludzku
jak Liz Taylor3
albo Bogini Zwycięstwa4
ale od niej wionie
zapach naftaliny
sznuruje usta
powtarza wielkie – Nie
nieznośna w swoim uporze
śmieszna jak strach na wróble
jak sen anarchisty
jak żywoty świętych
Zbigniew Herbert, Raport z oblężonego Miasta i inne wiersze, Wrocław 1992.
2 Armia Zbawienia – zorganizowana na podobieństwo wojska chrześcijańska wspólnota religijno-społeczna wywodząca się z protestantyzmu; jej członkowie publicznie głoszą prawdy ewangeliczne i nawołują do odnowy moralnej, a także prowadzą szpitale, ośrodki dla bezdomnych i uzależnionych oraz domy starców.
3 Liz Taylor (1932–2011) – słynna hollywoodzka aktorka, zdobywczyni dwóch Oscarów.
4 Bogini Zwycięstwa – grecka Nike i rzymska Wiktoria, bóstwo uosabiające zwycięstwo, siłę i szybkość, przedstawiane jako piękna młoda kobieta ze skrzydłami.