Kiedy [X] uczył się w pracowni Verocchia, ten ostatni malował obraz Chrztu Chrystusa.
[X] wypracował tam anioła, trzymającego szaty, a chociaż był młody, wykonał to w tak
znakomity sposób, że anioł był lepszy niż figury Verocchia. W Mediolanie wymalował [X] dla
zakonników św. Dominika Ostatnią Wieczerzę w kościele Matki Boskiej Łaskawej, dzieło
bardzo piękne i niezwykłe. Głowom apostołów nadał tam wielki majestat i piękno, lecz głowę
Chrystusa zostawił nie skończoną ...]. [X] wyobraził tam i wyraził zdziwienie, jakie wystąpiło
na twarzach apostołów, gdy dowiedzieli się, że jeden z nich zdradzi mistrza. I tak w ich
twarzach można widzieć miłość, lęk, niepokój, żal, gdyż wprost nie mogą zrozumieć słów
Chrystusa. Przeor zakonu – opowiadają – był nieznośny, ciągle pośpieszając [X], aby skończył
dzieło. Nie rozumiał nic, widząc [X] medytującego, wprost zatopionego w myślach przez pół
dnia. Chciał, żeby nie wypuszczał on z rąk pędzla...]. A skoro tak się nie działo, skarżył się
księciu, aż ten posłał po [X] i w przyjemnej formie namawiał go do pracy, przy czym zaznaczył,
że czyni to na naleganie przeora. [X] widząc, że książę jest bystry i rozważny, przedyskutował
z nim sprawę, czego nie zrobiłby z przeorem. Szeroko mówił z nim o sztuce i udowodnił, jak
ludzie wyższych talentów pracują, mimo że pozornie nic nie robią, w głowie szukają pomysłów,
później zaś formują je rękami. Dodał, że zostały mu tylko dwie głowy do zrobienia: Chrystusa,
do którego wzoru nie spotkał jeszcze na świecie, i nie spodziewa się, by jego imaginacja była
w stanie zrozumieć piękno i łaskę niebiańską, jakie wcieliły się w boskość; oprócz tego została
mu do wykonania głowa Judasza i chciałby ją zrobić, ale nie sądzi, by mógł ją sobie wyobrazić,
bo był to ten, który zdradził swego Pana i Stworzyciela świata. Za tą drugą głową rozgląda się
wszędzie i jeżeli nie znajdzie lepszej, sportretuje głowę owego nieznośnego przeora. To
rozśmieszyło księcia niesłychanie i oświadczył, że po tysiąckroć [X] ma słuszność.
Giorgio Vasari, Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów, Warszawa 1984.